Idąc za ciosem agrestowym dziś proponuję pyszne ciasto. Kiedyś wypatrzone u Pieczareczki , w tygodniu przypomniała mi o nim Małgosia u, której biorę udział w pysznej akcji Weekendowa cukiernia. Ciasto jest naprawdę rewelacyjne. Dzięki podpowiedzi Małgosi zamiast mielonych migdałów dodałam wiórki kokosowe i wiece co, niebo w gębie a ten zapach kokosowy, cudowny. Bardzo puszysty, lekki, słodycz ciasta świetnie komponowała się z kwaskowatością agrestu. Koniecznie musicie wypróbować 🙂

Składniki :
- 270 g mąki
- 100 g mielonych migdałów ( u mnie wiórki kokosowe )
- 210 g cukru
- 200 g miękkiego masła
- 4 jajka
- 1 łyżka miodu
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 budyń waniliowy w proszku
- 400 g agrestu
- 3 łyżki płatków migdałowych
- 2 łyżki cukru
Agrest oczyszczamy z szypułek, płuczemy i osuszamy.
Masło ucieramy z cukrem przez około 5 minut. Następnie dodajemy jajka, miód, miksując kolejne 5 minut. Jeśli zauważycie grudki lub masa będzie wyglądała na zważoną nie przejmujcie się tylko działajcie dalej. To normalna reakcja, po dodaniu mąki będzie dobrze.
Wszystkie suche składniki : mąkę, mielone migdały, proszek do pieczenia, budyń w proszku mieszamy razem. Dosypujemy po łyżce do masy jajecznej cały czas ucierając. Kiedy ciasto będzie dobrze wymieszane wylewamy je do wyłożonej papierem i natłuszczonej formy 25×30 cm. Na wierzchu umieszczamy agrest, posypujemy płatkami migdałowymi i cukrem.
Pieczemy w temp. 180°C na około 60 minut. U mnie piekło się około 50. Pieczemy do tzw suchego patyczka.
Smacznego 🙂


