Cudownie mięciutkie, mocno kakaowo – czekoladowe, puszyste. Idealne na stół Świąteczny. Przepis z bloga Pieczarka Mysia 🙂

Składniki : ( mi wyszło 12 dużych a robiłam w silikonowych foremkach, myślę, że w mniejszych typu foremka wyjdzie ich o wiele więcej )
- 1 i 2/3 szklanki mąki
- 1/2 szklanki ciemnego kakao
- szczypta soli
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 płaska łyżeczka sody
- 2/3 szklanki cukru
- 2 łyżki zimnego masła
- 1/2 średniego jabłka
- 2 jaja
- 1/2 łyżeczki aromatu śmietankowego
- 3/4 – 4/5 szklanki mleka ( więcej mleka dodajemy jeśli ciasto wyjdzie zbyt gęste )
- 50 g białej czekolady lub groszków czekoladowych
- 50 g ciemnej czekolady lub groszków czekoladowych
Mąkę z kakao przesiewamy. Dodajemy proszek, sodę, sól, cukier. Mieszamy. Dokładamy zimne masło, całość rozcieramy w dłoniach tak aby powstała bardzo drobna kruszonka.
Jabłko obieramy, wycinamy gniazdo nasienne i drobno siekamy ( ja swoje starłam na tarce o grubych oczkach ). Czekoladę białą i ciemną kroimy na mniejsze kawałki, odkładamy na bok.
W drugiej misce mieszamy jaja, aromat śmietankowy, jabłko, mleko.
Do suchych składników dodajemy mokre. Mieszamy tylko do połączenia się całości. Masę wykładamy do foremek do 2/3 wysokości, nawet można nieco mniej bo rosną wysoko. Ja chciałam zrobić większe muffinki i napakowałam ciasta, które mi po części wypłynęło. Ale muffinki i tak wyszły przepyszne 🙂 Wierzch każdej posypujemy pociętą białą i ciemną czekoladą.
Pieczemy w temp. 180°C przez 20-25 minut do tzw, suchego patyczka
Smacznego 🙂

