przekąski,zakąski,przystawki

Chipsy selerowe

Zdrowa przekąska, która jednocześnie jest naturalnym afrodyzjakiem. Świetna przystawka na Walentynki, które już niebawem nastąpią. Chipsy powstały przy okazji robienia zupy selerowej. ( której przepis umieszczę niedługo ) Skorzystałam z rozgrzanej płytki kuchennej i usmażyłam – też poniekąd z ciekawości jak one mogą smakować. I tu były dwie opinie. Ja nie mogłam się nimi najeść, zjadłam wszystko sama w przeciągu 2 minut no może 3 😉 bardzo mi smakowały. Natomiast mojej Drugiej połowie nie bardzo. W sumie to chyba sam fakt selera Go odrzucił, bo kiedy kazałam Mu spróbować na ” nieświadomke ” nie skrzywił się i spróbował więcej. Jednak po fakcie świadomości selera od razu stwierdził, że to nie dla Niego. Nie każdemu podejdą takie wariacje smakowe. Moje chipsy nie wyglądają za pięknie ( w kształcie prawdziwego chipsa jak wyglądać powinny ) bo tarka, którą kupiłam w Święta okazała się strasznie tępa i cieniej kroiłam nożem niż tym czymś co miało być tarką. W całości też nie wyszły chrupkie bo jak nożem się kroi cienko to zawsze różnie wychodzi a zwłaszcza w mim wypadku, także musiałam je zdjąć wcześniej z palnika żeby mi się nie przypaliły a tam gdzie były grubsze pozostały miękkawe. Nie straciło to jednak na smaku. Gorąco polecam 🙂 Przepis Ewy Wachowicz.

161

Składniki :

  • pół selera
  • olej do smażenia
  • sól
Selera myjemy, obieramy i tniemy na bardzo cieniutkie plasterki ( najlepiej za pomocą tarki-ostrej 😉 ). Rozgrzewamy olej ( najlepiej na średnim ogniu ), smażymy plasterki selera z obu stron na złoty kolor. Odsączamy na papierowym ręczniku. Gdy chipsy selerowe odciekną z nadmiaru tłuszczu posypujemy sola do smaku. Nie martwcie się jeśli nie wyjdą chrupkie i tak będą smakowały wyśmienicie.
Smacznego 🙂

Dodaj komentarz