Niby nic a jednak coś. Panierka z okruchów chleba nadaje rybie charakteru i smaku jakiego od jakiegoś czasu poszukiwałam. Chrupka, złocista z lekkim posmakiem cytryny. Przepis z dość starego wycinka z gazety, niestety nie wiem jakiej.

Składniki :
- 50 dag filetów rybnych
- cytryna
- pieprz, sól
- 4 kromki pieczywa tostowego ( u mnie ta ilość była zbyt mała wiec warto mieć pod ręką nieco więcej )
- jajo
- mąka
- olej do smażenia
Filety płukamy pod bieżącą wodą, osuszamy papierowym ręcznikiem. Skrapiamy sokiem z cytryny, posypujemy solą i pieprzem. Najlepiej odstawić je na jakieś 30 minut.
W między czasie przygotowujemy panierkę. Z pieczywa tostowego odcinamy skórę a miękisz rozdrabniamy palcami, odstawiamy. Mąkę mieszamy z niewielką ilością soli i pieprzu a jajo rozmącamy.
Na patelni rozgrzewamy olej. Rybę panierujemy najpierw w mące, potem w jajku i na końcu w okruchach chleba. Smażymy na dobrze rozgrzanym oleju z obu stron na złoty kolor.
Smacznego 🙂
