U mnie na maślance w związku z brakiem jogurtu ale nazwy nie zmieniałam, następnym razem zrobię na jogurcie. Kolejny ” truskawczak ” wyszperany u Sary. Ciacho proste, niskotłuszczowe, puszyste, z wszędzie dostępnych produktów. Na początku myślałam ,że nic z tego nie będzie bo masa z ubitych jajek po dodaniu masła opadła, jednak jak widać nie trzeba się tym przejmować bo ciacho wyszło przepyszne. Dodatkowo spotęgowałam swoje smaki cukrem waniliowym i esencją waniliową – uwielbiam to połączenie z truskawkami. Przepis z bloga Pieczarka Mysia.

Składniki :
- 4 jaja
- 200 g cukru ( jak Mysia dałam 100 g – w zupełności wystarczy )
- 50 g miękkiego masła
- 200 ml naturalnego jogurtu ( u mnie 100 ml maślanki. Dałam tylko 100 ml bo była dość rzadka )
- 200 g mąki pszennej
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 250 g truskawek
- dodatkowo u mnie : 2 łyżeczki cukru waniliowego i łyżeczka esencji waniliowej
Mąkę łączymy z proszkiem do pieczenia ( ja swoje przesiałam ). Jaja ubijamy z cukrami na puszystą masę. Następnie dodajemy miękkie masło i jogurt, nie przerywając miksowania. Kolejno stopniowo wsypujemy po łyżce mąki cały czas mieszając aż ciasto będzie gładkie. Na samym końcu dodałam esencję.
Ciasto przekładamy do formy o wymiarach 20×24 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzchu układamy truskawki. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180°C i pieczemy przez 35-45 minut do suchego patyczka.
Smacznego 🙂


