Jeśli jesteście zwolennikami kuchni indyjskiej czy dobrze doprawionych dań to ten kurczak jest zdecydowanie dla Was. Lekko pikantny z paletą przeróżnych przypraw oooo tak nam bardzo, bardzo posmakował. Wielka zaletą tego dania jest to, że smak nie pozostaje tylko na skórce ale również przechodzi do wnętrza mięsa. Pycha !!!! Przepis znaleziony na blogu Mr. & Mrs. Sandman.

Składniki na marynatę : ( Kurczak o wadze 1,4 kg. Ja całą marynatę zużyłam na dwie ćwiartki )
- kopiata łyżeczka roztartego czosnku
- kopiata łyżeczka świeżego startego imbiru
- kopiata łyżeczka startego świeżego chilli ( u mnie płaska ze względu, że użyłam tylko 2 ćwiartek )
- 1 kopiata łyżka przecieru pomidorowego
- kopiata łyżeczka mielonych nasion kolendry
- kopiata łyżeczka kurkumy
- kopiata łyżeczka garam masali
- kopiata łyżeczka mielonego kminu
- 2 kopiate łyżki naturalnego jogurtu
- 2 płaskie łyżeczki soli morskiej
Mięso nacinamy w kilku miejscach. Wszystkie składniki marynaty umieszczamy w misce. Miksujemy. Nacieramy mięso. Odstawiamy do lodówki na kilka godzin ( u mnie na noc ). Pieczemy w piekarniku w 180°C przez około godzinę. Po tym czasie należy ocenić czy mięso jest już dobrze upieczone czy jeszcze potrzebuje trochę czasu. U mnie marynata wyszła tak jak to wygląda na zdjęciu, natomiast może być smoliście czarna ale nie należy się tym przejmować 🙂
Smacznego 🙂


