Pozazdroszczone ciasteczka, które wypatrzyłam u Majanki. Bardzo aromatyczne, nie kruche, raczej należą do tych „mięsistych ” ;), o wyczuwalnym smaku róży ( użyłam bardzo aromatycznej róży skandynawskiej ). Naprawdę pycha 😀 Myślałam, że mój mąż będzie kręcił nosem na wieść co w nich jest ale nie….. zajadał ze smakiem. tak samo goście 🙂 Przepis z bloga Majanowe pieczenie.

Składniki :
- 50 g cukru pudru
- 100 g miękkiego masła
- 1/4 łyżeczki soli
- 180 g mąki tortowej ( użyłam pszennej )
- 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 szklanka suszonych płatków róży ( użyłam 1,5 szklanki )
- 1/3 szklanki suszonej żurawiny posiekanej ( u mnie suszona czerwona porzeczka, mała garść )
- 1 łyżka wody ostudzonej ( na 1,5 szklanki płatków dałam 1,5 łyżki wody )
Płatki zalewamy wodą i odstawiamy na 10 minut. Mąkę mieszamy z solą i sodą.
Masło ucieramy z cukrem. Kolejno dodajemy mąkę, płatki i żurawinę ( porzeczkę ). Mieszamy aż ciasto będzie gładkie. Formujemy w wałeczek i owijamy folią spożywczą. Schładzamy w lodówce 2 godziny ( ja swoje wsadziłam do zamrażarki ale nie sprawdzałam czasu, tyle żeby można było ciasto swobodnie pociąć ).
Po tym czasie tniemy na 20 równych części u mnie nieco więcej. Układamy na blasze wyłożonej pergaminem i pieczemy przez 20 minut w temp. 165°C.

Smacznego 🙂


