Zima pełną parą więc trzeba przestawić się na pożywne i rogrzewające zupy. I ta zupka właśnie taka jest. Baaardzo rozgrzewająca w moim przypadku bo użyłam pikantnego cheddara. Oczywiście Wy możecie użyć innego, bardziej łagodnego. Przepis z bloga Burczy mi w brzuchu.

Składniki :
- 2 łyżki masła
- łyżka oliwy ( podczas smażenia musiałamużyć nieco więcej )
- 2 łyżeczki mąki
- 3 cebule ( użyłam sporych, zupa jest wtedy gęsta )
- 50 ml półwytrawnego białego wina ( pominęłam )
- 400 ml bulionu warzywnego lub wołowego
- 100 ml mleka 1/5 % ( Ja zawsze mam 3,5 więc tego użyłam )
- 100 g sera cheddar
- gałązka tymianku ( dałam suszony )
- łyżeczka miodu
- pół łyżeczki startej gałki muszkatołowej ( u mnie w proszku )
- pół łyżeczki ostrej lub słodkiej papryki
- pieprz, sól
Ser ścieramy na tarce o grubych oczkach, zalewamy mlekiem, odstawiamy. Cebule siekamy na cienkie piórka, dodajemy tymianek, pieprz, szczyptę soli i podsmażamy na 1 łyżce masła z oliwą aż cebula zrobi się szkliste. Można dolać oliwy w miarę potrzeb. Pod koniec smażenia dodajemy miód.
Kiedy cebula będzie gotowa dodajemy drugą łyżkę masła i mąkę. Mieszając cały czas dość energicznie, podsmażamy minutkę. Następnie dolewamy bulion, wino, mieszamy. Zmniejszamy ogień i gotujemy pod przykryciem 5 minut. Po tym czasie dolewamy mleko z serem i gotujemy 15 minut, pamiętając żeby co jakiś czas zamieszać.
Chwilę przed końcem doprawiamy zupę gałką, papryką, solą i pieprzem.
Ja zupę podałam z ciemnym pieczywem ale można również użyć grzanek lub niesolonych krakersów.
Smacznego 🙂
