Cudownie, delikatnie cytrynowa. Mokra, ciężka a zarazem puszysta. Pycha. Łatwa i prosta. Przepis z TEJ strony.

Składniki :
- 383 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 i 3/4 szklanki cukru
- 175 g miękkiego masła ( 12 łyżek w przepisie, jednak łyżka łyżce nierówna. Odmierzyłam swoje i wyszło mi 175 g – tyle właśnie użyłam)
- 3 duże jajka
- 1 i 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego ( użyłam cytrynowy )
- 1/2 łyżeczki startej skórki z cytryny
- 1 szklanka maślanki niskotłuszczowej ( a, że na diecie nie jestem dałam normalną )
W jednej misce łączymy mąkę, proszek do pieczenia, sodę i sól. Dobrze mieszamy trzepaczką – ja przesiałam. Trzepaczka ponoć daje całkiem podobny efekt co przesianie.
Masło ucieramy z cukrem aż dobrze się połączą. Dodajemy po jednym jajku cały czas mieszając. Następnie dokładamy ekstrakt i skórkę z cytryny. Na koniec partiami, naprzemiennie dodajemy mąkę i maślankę ( kończąc dodawanie na mące ) mieszając aż wszystkie składniki dobrze się połączą.
Formę z kominkiem o średnicy ok 23 cm smarujemy olejem lub wykładamy papierem do pieczenia. Przelewamy ciasto, równamy wierzch. Pieczemy w 175°C przez 45 minut lub do suchego patyczka.

Smacznego 🙂
