W Święta nawet moja kawa nie była zwyczajna…bo z dodatkiem advocaata. Mega pyszna, słodka o wyraźnym smaku advocaata. Ostrość alkoholu zanika w połączeniu z kawą dzięki czemu całość jest delikatna w smaku. Dla mnie to kawa od Święta ale świetnie się również sprawdzi na babskich pogaduchach czy podczas Majówki – pod warunkiem, że nie będziemy zmotoryzowani 🙂 Przepis z bloga Eksplozja smaku z moimi małymi zmianami.
Składniki :
- 35 ml advocaata
- świeżo zaparzona mocna kawa
- śmietanka ( opcjonalnie jeśli używamy )
Na dno szklanki wlewamy advocaat. Następnie po wypukłej części łyżki, zaraz na warstwą adwocaata, powolną strużką wlewamy gorącą kawę. Na sam koniec dokładnie tak samo jak kawę dolewamy smietankę. Podajemy od razu. Przed wypiciem wymieszać.
Smacznego 🙂
Kuchenne fascynacje 