Od jakiegoś czasu chodził za mną deser z tofu. Pewnie wielu z Was w tej chwili pomyśli ble, fuj ale tofu przygotowane w odpowiedni sposób jest naprawdę bardzo smaczne. W poszukiwaniu przepisu nigdzie nie natknęłam się na smaki, które by mi odpowiadały w tym czasie. Miałam ochotę na cytrynę…tak więc wzięłam się za tworzenie własnego przepisu. Serniczki wyszły bardzo smaczne ( przynajmniej nam w domu wszystkim smakują ) z grubymi spodami, które były zamierzonym efektem. Chciałam, żeby serniczki były małe ale zarazem syte tak aby jeden kawałek w zupełności nas nasycił. Mają delikatna kremową konsystencję o cytrynowym smaku i nutkę likieru, który można pominąć dodając więcej białej czekolady. Do tego małe kawałki skórki cytrynowej, polewa czekoladowa i jak już wcześniej wspomniałam chrupiący spód.

Składniki na spód :
- 190 g ciasteczek digestive lub innych mogą być herbatniki, ciastka bezglutenowe
- 1/3 szklanki roztopionego oleju kokosowego
Ciasteczka kruszymy na pył. Dodajemy olej, dobrze mieszamy aż całość będzie miała konsystencję mokrego piasku. Wykładamy dno foremek dociskając całość placami. Odstawiamy.
Składniki na masę :
- 250 g naturalnego tofu
- 160 g kandyzowanej skórki cytrynowej ( najlepiej domowej, takiej jak TUTAJ )
- 2 łyżki ulubionego likieru ( ja dałam Amarula ale może być każdy inny )
- 50 g białej czekolady
Skórkę miksujemy najdrobniej jak się da. Dodajemy do tofu razem z likierem i blenderujemy aż całość ładnie się połączy.
Czekoladę topimy nad kąpielą wodną. Dodajemy do masy, szybko ale dobrze mieszamy.
Masę wykładamy na spody. Wstawiamy do lodówki na noc.
Polewa :
- 100 g ciemnej czekolady
- 2 łyżki oleju kokosowego
Olej i czekoladę rozpuszczamy razem nad kąpielą wodną aż składniki się połączą a masa będzie jednolita i błyszcząca. Polewamy serniczki.
Smacznego 🙂



