Drożdżowe bułki wypełnione czekoladą. Kto nie byłby chętny zpałaszować na śniadanie takich łakoci. Z ciastem pracuje się bardzo dobrze. Jedynie co zmieniłam to czas pieczenia bo za pierwszym razem nie dopiekły mi się. Przepis z bloga Moje Wypieki .

Składniki :
- 540 g mąki ( użyłam tortowej )
- 80 g drobnego cukru do wypieków ( u mnie cukier kokosowy )
- 3/4 łyżeczki soli
- 10 g suszonych drożdży lub 20 g drożdży świeżych
- 75 g roztopionego masła
- 250 ml mleka
- 2 duże jajka
- 170 g mlecznych lub gorzkich kropelek czekoladowych lub posiekanej czekolady ( użyłam po połowie mlecznej i gorzkiej czekolady )
Drożdże mieszamy z mąką ( ze świeżych najpierw należy zrobić rozczyn ). Dodajemy pozostałe składniki ( oprócz czekolady i masła ), wyrabiamy ciasto. Pod koniec dodajemy roztopiony tłuszcz. Wyrabiamy gładkie i elastyczne ciasto. Na końcu dodajemy czekoladę. Chwilę wyrabiamy. Przekładamy do miski, przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce aż podwoi swoją objętość.
Do posmarowania :
- 1 żółtko rozmącone z 1 łyżką wody
Po tym czasie ciasto ponownie, krótko wyrabiamy. Dzielimy na 15 bułek o wadze ok 82 gramy. Uformowane bułki układamy w niewielkich odległościach w formie wyłożonej papierem do pieczenia. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy do napuszenia na 40 minut.
Wyrośnięte bułeczki smarujemy rozmąconym żółtkiem z wodą i wstawiamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 180 stopni. Pieczemy 35-40 minut.
W oryginalnym przepisie jest aby piec 18-20 minut ale u mnie to zdecydowanie za krótko. Pierwszy raz bułki nie upiekły mi się w tym czasie a po 40 minut były idealnie wypieczone.
Smacznego 🙂
