Jak się okazuje piklować można prawie wszystko nawet ziemniaki. Ktoś pomyśli i co z takimi ziemniakami zrobić. W oryginale przedstawiają je jako dodatek na kanapki ale równie świetnie smakuje w sałatkach czy po prostu jako dodatek do obiadu. Przepis z miesięcznika Kotiliesi 10/20 .

Składniki :
- 6 średniej wielkości ziemniaków z małą zawartością skrobi np. Annabelle lub Jazzy
Ziemniaki myjemy. Gotujemy w skórce ( można obrać ) do miękkości w osolonej wodzie. Ja swoje ugotowałam w mundurkach w niesolonej wodzie a potem obrałam.
Składniki na marynatę :
- 200 ml białego octu winnego
- 100 ml cukru ( u mnie trzcinowy )
- 200 ml wody
- 1 niewielki pęczek koperku
Wszystkie składniki marynaty wkładamy do rondelka. Doprowadzamy do wrzenia.
Ciepłe ziemniaki przekładamy do wyparzonego wcześniej słoika. Zalewamy zalewą. Zakręcamy. Odstawiamy na blacie kuchennym aż ostygnie. Po wystygnięciu słoik przekładamy do lodówki na 24 godziny. Po tym czasie można konsumować.
Smacznego 🙂
