Jeśli została Wam chałka której nikt już nie je lub, której chcecie nadać nowy charakter to ten przepis idealnie się do tego nada. Oczywiście można zrobić domowy budyń. Ja poszłam na skróty i użyłam gotowego z torebki. Przepis z bloga Anyżkowo.

Składniki :
- 1 chałka
- torebka budyniu waniliowego ( w oryginale domowy budyń )
- mrożone lub świeże owoce ( u mnie mrożone maliny, jagody, borówka )
- płatki migdałów lub ulubione orzechy ( użyłam orzechów pekan )
Chałkę tniemy na grube kromki.
Budyń przygotowujemy według przepisu na opakowaniu. Ja do swojego zamiast normalnego cukru dodałam cukier kokosowy.
Każdą kromkę ostrożnie smarujemy budyniem z obu stron. Ja nakładałam jeszcze gorący budyń na jedną stronę, wkładałam do naczynia żaroodpornego po czym przechylałam delikatnie naczynie i nakładałam budyń na drugą stronę. Pomiędzy kromki włożyć kilka owoców. Tak postępujemy do wyczerpania składników. Jeśli budyniu wam zostanie polewamy chałkę i dokładamy gdzie się da. Całość posypujemy owocami oraz orzechami lub płatkami migdałów.
Zapiekamy w temp. 180 stopni C przez 15 minut.
Smacznego 🙂











