Tarty dla mnie osobiście są pewnikiem obiadowym. Wytrawne zawsze dobrze smakują i każdy z chęcią je. Robiąc tą myślałam, że starczy na dwa dni na obiad ale na drugi dzień został tak mały kawałek, że trzeba było myśleć nad nowym daniem obiadowym 😀 Przepis Sari Spåra z książki ” Isoäidin parhaat reseptit „.

Składniki na spód :
- 125 g miękkiego masła
- 125 g kremowego serka bezsmakowego typu philadelphia
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Wszystkie składniki łączymy w jednolitą, gładką masę. Można również wyrobić w malakserze. Gotowe ciasto zawijamy w folię spożywczą i odkładamy do lodówki na 1 godzinę.
Nadzienie :
- 125 g bezsmakowego serka na kanapki typu łaciaty, almette
- 200 ml kwaśnej śmietany ( nie miałam więc zastąpiłam 150 ml jogurtu naturalnego i 50 ml bezsmakowym serkiem )
- 2 jajka
- 2 puszki tuńczyka w oleju
- 1/2 łyżeczki czosnku granulowanego
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 cebula
- 150 ml solonych małych krewetek ( pominęłam )
- 200 ml tartego żółtego sera – użyłam mieszanki 3 różnych serów
Cebulę siekamy w drobną kostkę, odstawiamy.
W misce mieszamy serek bezsmakowy, śmietanę, tuńczyka odsączonego z nadmiaru oleju, jajka i przyprawy. Odstawiamy.
Ciasto wyciągamy z lodówki, wałkujemy i wykładamy formę ( spód i boki ) o średnicy 26-28 cm. Na spód wykładamy wymieszane wcześniej składniki. Na górę rozkładamy pociętą cebulę, krewetki – jeśli używacie i starty ser.
Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C i pieczemy 25-30 minut. Wierzch tarty powinien być rumiany.
Smacznego 🙂













