Kruche ale nie suche ciasteczka, które spokojnie mogą zagościć na stole świątecznym u osób na diecie bezglutenowej ale nie tylko. Naprawdę smaczne z wyraźnym smakiem czekolady, pomarańczy, nutą rumu. Wbrew pozorom nie czuć cynamonu…a może dałam za mało bo tylko płaską łyżeczkę. Są też świetnym zdrowym zamiennikiem dla słodyczowych małych łasuchów. Uwaga uzależniają…Przepis z bloga Addio pomidory .

Składniki :
- 100 g mąki gryczanej lub 100 g kaszy gryczanej jasnej zmielonej na mąkę
- 20 g mąki ryżowej lub zmielonego na proszek ryżu
- 50 g gorzkiego kakao
- 40 g mlecznej czekolady ( drobno posiekanej – ja swoja starłam na tarce )
- 115 g masła ( może być roślinne )
- 1 łyżeczka cynamonu
- 2 łyżki miodu
- 2 łyżki dobrze schłodzonego rumu
- kandyzowana skórka pomarańczy ( u mnie skórka otarta z jednej dużej pomarańczy. Pomarańczę można pominąć )
Autorka przepisu miksowała składniki. Nie wiem czy robiła to malakserem czy mikserem ale wtedy raczej była by wzmianka o zimnym maśle i czekolada była by widoczna w ciastkach u mnie. Mój błąd nie dopytałam ale ja wszystko robiłam rękoma.
Mąki, kakao, cynamon mieszamy. Dodajemy pozostałe składniki. Wyrabiamy gładkie ciasto. Zwijamy w folie spożywcza formując wałek o średnicy ok 4-5 cm. Wkładamy do lodówki na minimum 1 godzinę.
Po tym czasie odwijamy ciasto z folii i ostrym nożem tniemy na plasterki o grubości ok 5 mm. Ciastka przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy w temp. 175°C przez 12 minut. Studzimy. Przechowujemy w szczelnie zamkniętym pojemniku.
Smacznego 🙂
